Utrata kluczyków do samochodu przez właściciela samochodu a odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu kradzieży tego samochodu

Do kradzieży pojazdu może dojść w przeróżnych okolicznościach. Nierzadko przyczyną kradzieży jest wejście w posiadanie kluczyków przez złodzieja. Czy zatem w razie niedopilnowania kluczyków przez właściciela auta nie może on liczyć na otrzymanie odszkodowania za kradzież z tytułu ubezpieczenia autocasco? Otóż ogólne warunki ubezpieczenia autocasco zazwyczaj nakładają na ubezpieczającego obowiązek należytej staranności przy zabezpieczeniu i przechowywaniu kluczyków do samochodu. W orzecznictwie przyjmuje się, że rażącym niedbalstwem właściciela pojazdu jest pozostawienie kluczyków w miejscu niestrzeżonym, ogólnodostępnym, co w konsekwencji może spowodować ograniczenie lub wyłączenie odpowiedzialności ubezpieczyciela w przypadku kradzieży pojazdu. Przykładowo Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 08 października 2004 r. w sprawie V CK 70/04 stwierdził, że pozostawienie teczki z dokumentami i kluczykami samochodu w nie zamkniętym na czas jego opuszczenia pokoju biurowym, do którego dostęp w sposób niezauważony był możliwy - nie oznacza wymaganego przez ogólne warunki ubezpieczenia autocasco zachowania należytej staranności w zabezpieczeniu kluczyków i dokumentów poza pojazdem.

Z drugiej strony przyjmuje się jednak, że nie stanowi rażącego niedbalstwa sytuacja, gdy właściciel pozostawił kluczyki w samochodzie, lecz strzegł go osobiście, będąc w bezpośredniej jego bliskości. Kradzież samochodu w takiej sytuacji nie powoduje ograniczenia lub wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Przykładowo Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 października 2003 r. w sprawie V CK 311/02 wskazał, że „Pozostawienie przez kierowcę kluczyków w stacyjce skradzionego samochodu w czasie jego oględzin po kolizji nie jest naruszeniem wymagania zabezpieczenia pojazdu przed kradzieżą. Rzecz w tym, że nie nastąpiło opuszczenie tego pojazdu, gdyż jego kierowca wysiadając, pozostawał z nim cały czas w bezpośredniej bliskości i sprawował nad nim osobisty nadzór (…) W sytuacji gdy kradzież samochodu polegała na tym, że jej sprawca/y „zabierali” ten samochód jawnie, w obecności kierowcy tego samochodu, pozbawiając go nad nim władztwa w sposób gwałtowny, używając przemocy w postaci nie stanowiącej gwałtu na osobie, niepodobna mówić o rażącym niedbalstwie tego kierowcy w wykonaniu obowiązków zabezpieczenia owego samochodu przed kradzieżą”. 

Zatem o tym czy utrata kluczyków do samochodu przez właściciela samochodu będzie wyłączała odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu kradzieży tego samochodu będzie zależało od okoliczności konkretnej sprawy.