Zdrada małżeńska jako przyczyna rozkładu pożycia
Jedynym z podstawowych obowiązków małżeńskich jest wierność małżonkowi. Sąd orzekając o rozwodzie co do zasady orzeka czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia (chyba, że oboje małżonkowie nie chcą, aby sąd orzekał o czyjejkolwiek winie). Niejednokrotnie zdarza się natomiast, że przyczyną rozwodu jest zdrada małżeńska, której dopuścił się jeden z małżonków. Pojawia się zatem pytanie: czy zdrada małżeńska stanowi zawsze zawinioną podstawę rozkładu pożycia?
Odpowiedź na to pytanie nie jest wcale oczywista, bowiem analiza orzecznictwa prowadzi do wniosku, że bywają sytuacje, gdy pomimo niewierności małżeńskiej sąd nie orzeka winy zdradzającego małżonka. Są to co prawda sytuacje rzadkie, niemniej zdarzają się, przede wszystkim w przypadku gdy zdrada miała miejsce już po faktycznym ustaniu pożycia małżonków. Jako przykłady takich orzeczeń Sądu Najwyższego można wskazać:
- wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2000 r., IV CKN 112/00
„Związek jednego z małżonków z innym partnerem w czasie trwania małżeństwa, lecz po wystąpieniu zupełnego i trwałego rozkładu pożycia między małżonkami, nie daje podstawy do przypisania temu małżonkowi winy za ten rozkład.” - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 1999 r., III CKN 128/98,
„Nawet małżonek, który dopuścił się cudzołóstwa, nie może być uznany za wyłącznie winnego rozkładu, jeżeli poprzednio rozkład ten nastąpił już z innych przyczyn, a zwłaszcza zachowania się drugiego małżonka. Fakt zaś, że żona opuściła męża, nie może być potraktowany jako wyłącznie zawiniona przez nią przyczyna rozkładu pożycia, gdy uczyniła to ze słusznej przyczyny, leżącej po jego stronie.” - wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1997 r., II CKN 464/97,
„Zgodzić się należy w tym stanie rzeczy z oceną, że zachowanie powoda, polegające na pozbawieniu żony korzystania ze wspólnego samochodu w okresie separacji, jak również nawiązanie bliskiego związku z inną kobietą w 1994 r., w dwa lata po wszczęciu procesu rozwodowego i w trzy lata po ustaniu pożycia stron, nie miało wpływu, ani na sam rozkład małżeństwa, który był już wówczas zupełny, ani na jego utrwalenie, bowiem w okolicznościach sprawy brak podstaw do oceny, że gdyby do takiego zachowania powoda nie doszło, istniałyby szanse na podjęcie pożycia i kontynuowanie małżeństwa. W okolicznościach faktycznych sprawy, związek powoda z inną kobietą należy uznać za skutek rozkładu pożycia małżeńskiego stron, a nie za jego przyczynę, nie może być on zatem podstawę do przypisania powodowi winy rozkładu pożycia, o której mowa w art. 57 k.r.o.” - Orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 1952 r., C 600/52,
„Związanie się pozwanej o rozwód z innym mężczyzną w okresie, gdy rozkład pożycia stron był już zupełny i trwały, nie może być współpowodem rozkładu pożycia.”
Należy jednak pamiętać, że zgodnie z dominującym poglądem zdrada małżeńska zawsze stanowi zawinioną podstawę rozkładu pożycia, wobec naruszenia zasadniczego obowiązku wynikającego z zawartego małżeństwa, czyli nakazu wzajemnej wierności, a powyżej przytoczone orzeczenia są jedynie odstępstwami od dominującego poglądu.